Moje wszystko

Za Tęczowym Mostem…

Pięknie tam musi być. Jest to miejsce, do którego udają się po śmierci zwierzęta. Dzisiaj pobiegł tam mój najukochańszy Mru… Jest mi bardzo smutno. Już nigdy nie spotkam takiego kota. Oczywiście jest jeszcze Łatek, którego też bardzo kocham, ale Mru był wyjątkowy. On był po prostu MÓJ. I moim pozostanie na zawsze.

Dodaj komentarz