Duży - Zespół Aspergera

Gówniane postanowienia

Kilka dni temu Duży przypadkiem zjadł cukierka. Wiśnię w likierze. Kiedy się zorientował, że to cukierek alkoholowy, wpadł w szał. Obraził się na mnie niemal śmiertelnie, że zostawiłam toto na ławie. Potem mu przeszło. A dziś wieczorem znów się przypomniało. Wynikiem tego jest takie oto stwierdzenie:
– Nie przeżyję! Obiecałem sobie, że nigdy w życiu nie tknę alkoholu! A tu proszę! Moje postanowienie spłynęło do jelit i teraz krąży tam z innymi niespełnionymi marzeniami…