Moje wszystko

Playmobil odlicza

W zeszłym roku chłopcy dostali w prezencie kalendarz adwentowy. Playmobil. Od czekoladowego różni się tym, że zamiast czekoladek są klocki. Każdego dnia otwiera się małe pudełeczko, wyciąga się jakąś figurkę, klocki i ustawia w specjalnym pokoiku w oznaczonym miejscu. 24 grudnia zobaczymy gotowy warsztat Świętego Mikołaja. Chłopcy codziennie pilnują, żebyśmy zdjęli pudełeczko z odpowiednim numerkiem i ustawili na swoim miejscu. Codziennie fotografujemy nasz „warsztat, żebyśmy później mogli obejrzeć jak się zmieniał dzień po dniu. Moim dzieciom bardzo podoba się taka zabawa. O wiele fajniejsza niż zjadanie po jednej czekoladce przez 24 dni 🙂 Za rok powtórzymy wszystko od nowa.

Prezenty dla dzieci już kupione. Na razie ozdabiają wnętrze szafy. Wcale nie było łatwo je tam upchnąć, bo rozmiarowo nie przypominają igły ani też innego podobnego przedmiotu. A szafę otwieram codziennie nawet po kilka razy, bo muszę kurtki wyjąć, a później schować. Mały wciąż się dpytuje czy aby na pewno tata nie zapomniał odebrać pieska Bobby’ego Spaniela od Mikołaja. Bo jak odbierał Prom Kosmiczny i Atak Rekina, to nie było trzeciego pudełka. Piesek Bobby od miesiąca wącha sobie nasze zimowe, grube ciuchy. Przywiozłam go niepostrzeżenie i kazałam pilnować płaszczy, żeby się nie zakurzyły. Duży kręci się koło drugiej szafy usiłując zapuścić żurawia do wnętrza, bo przecież gdzieś tam jego wymarzony prom kosmiczny jest. „Mamusiu, chociaż daj popatrzeć…” mówi błagalnym tonem, ale jestem twarda. „Mikołaj przychodzi 24 grudnia, a dzisiaj mamy 8 dopiero…” Łatek patrzy ze zdziwieniem na wszystko co się dzieje u nas w domu. Oczywiście wie o psie ukrytym w szafie i wcale nie krył swojego niezadowolenia z powodu nowego lokatora. Chociaż jest tylko pluszowy i na baterie 🙂 Pomaga mi dzielnie w pracach domowych. Dzisiaj na przykład wieszaliśmy razem firanki.

Wczoraj byliśmy z Dużym i jego klasą w kinie na „Opowieści wigilijnej” w 3D. Film jest zrobiony świetnie, super efekty i wcale nie nudny. Podobno przeznaczony jest dla dzieci od 7 roku życia, ale według mnie powinien być dla starszych ze względu na dość przerażające sceny z duchami. Duży spał dzisiaj z nami. Wybieramy się też na „Mikołajka”. I postanowiłam zaciągnąć M na „Avatar”. A w przyszłym roku z chłopakami obejrzymy „Toy Story 3”. O!