Duży - Zespół Aspergera

Przekleństwo rozumienia dosłownego…

Duży miał zadaną z muzyki pracę domową: muzyka arabska – 3, 4 zdania plus ilustracja. Tak było napisane w zeszycie kontaktowym. Duży odrobił tę pracę sam. Napisał kilka zdań dotyczących muzyki arabskiej, znalazł ilustrację Araba z gitarą, wydrukował pracę i zaniósł na muzykę. Pani zapytała go o pracę domową, przeczytał co miał napisane. Potem zapytano go o ilustrację muzyczną. Pokazał zdjęcie Araba… Pani wybuchnęła śmiechem, a Duży stał ogłupiały pod tablicą. Bo chodziło o ilustrację muzyczną, ale tego to już w pracy domowej nie było. wystąpiło tylko samo słowo ilustracja. A różnica między tymi pojęciami jest znaczna. Ilustracja muzyczna to muzyka napisana do filmu czy przedstawienia, a ilustracja to.. wiadomo, obrazek. Szkoda, że pani nie zadała sobie trudu, aby wyjaśnić Dużemu co ją tak rozbawiło. Oczywiście było to śmieszne, ale Duży też by się pośmiał, gdyby wiedział z czego.

 


 

– Mamo, co to jest?
– Kredka do oczu.
– Malujesz sobie tym oczy?! – przerażony Duży wskazuje kredką na swoją źrenicę.
– Nie oczy w środku, tylko powieki!
– To dlaczego mówisz, że do oczu?…

No. I jak mieć do Niego pretensję, że jako ilustrację muzyczną do muzyki arabskiej, wkleił zdjęcie Araba z gitarą… ;)