Moje wszystko

Scena jak z filmu

Czy znacie filmiki, na których kobieta jedzie schodami ruchomymi i nagle one wciągają jej sukienkę?

W ostatnim tygodniu byłam w jednej z galerii w moim mieście na zakupach. Jechałam takimi schodami. Miałam na sobie jedną z moich ulubionych spódnic, długich do ziemi. Nagle zobaczyłam jak jakaś dziewczynka usiłuje wspiąć się na górę, po drugiej stronie poręczy tych schodów. Parę lat temu byłam świadkiem, jak inne dziecko robiło to samo i poręcz porwała je do góry. Ludzie rzucili się na pomoc, a ja stałam daleko, jak sparaliżowana i myślałam tylko o tym, żeby dziecko wytrzymało i nie spadło. Teraz w oczach stanął mi tamten widok, więc zwróciłam dziewczynce uwagę, żeby nie bawiła się w ten sposób, bo poręcz może ją porwać do góry. W tej chwili poczułam, jak coś ciągnie mnie za kieckę. Obejrzałam się i zobaczyłam, że rąbek mojej spódnicy staje się pysznym kąskiem galeriowych schodów. Od razu wyobraziłam sobie że stoję na środku galerii, bez kiecki i wszyscy patrzą. A ja mam nogi nieogolone… Pociągnęłam więc z całej siły za spódnicę i… podarłam ją paskudnie.. Honor uratowany. Dziecko też. Szkoda tylko, że jechałam tymi schodami w dół, więc poręcz w żaden sposób nie mogłaby porwać dziewczynki do góry…

Dodaj komentarz