Moje wszystko

13 grudnia

 13 grudnia. 27 rocznica. Pamiętam jak przez mgłę pokój u moich dziadków, moje lalki, czarno-biały telewizor i wystąpienie gen. Jaruzelskiego. Pamiętam, że bałam się, ale nie wiedziałam dlaczego. Wiedziałam, ze wydarzyło się coś ważnego. Pamiętam jak wracałam z mamą od ciotki. Już po godzinie policyjnej. Ciągnęła mnie za rękę przez ulicę i poganiała:"szybciej, szybciej..". Na ulicach pustki. Okna bez świateł. Cisza i mrok.. A w dzień czołgi na ulicach.

Przedostatnie upominkowe zakupy mam za sobą. Nabyłam dzisiaj ( w imieniu mojej babci) "Pocztę" i bajkę o robocie dla chłopaków. Jeszcze tylko coś dla M na urodziny i koniec. Nie licząc jedzenia oczywiście. Postanowiłam, że w tym roku nie kupię za dużo. Co rok tak sobie mówię, a później lodówki zamknąc przez tydzień nie mogę… Ale w tym roku będzie inaczej. Wędliny nikt nie jada. Czasem ja. Więc nie muszę kupować kilogramów. Dżem, pasztet, ser żółty i parówki 😀 Poza tym ryba, kapusta z grochem i inne smakołyki na pewno zostaną i będą spożywane przez całe Święta. Jakoś nie mogę uwierzyć, że to już tak niedługo. Jakoś nie czuję tych Świąt. Nawet ludzie się tak nie kręcą. Spodziewałam się dzisiaj w hipermarkecie dzikich tłumów, a tymczasem w kolejce do kasy byłam trzecia. Nie powiem, żebym się nie ucieszyła, ale jakoś tak dziwnie.. Miałam dzisiaj zacząć sprzątanie, ale sobie odpuściłam. Miałam zagonić Dużego do powtórki materiału z angielskiego, ale nie zagoniłam. Przyjemnie mi się siedziało z M i naszymi dziećmi na sofie i oglądało różne rzeczy w telewizji. Sprzątanie nie zając, nie ucieknie. Za angielski weźmiemy się jutro. Dłubałam też trochę w koralikowych Mikołajach i udało mi się znaleźć coś lepszego niż żyłka i drucik. Stworzyłam nawet nowe figurki, którym pochwalę się oczywiście:

choinka

choinka,

aniołek

aniołek,

bałwanek

niedokończony bałwanek, bo wzięłam za mało linki,

wszystkie

wszystkie razem plus nowy Mikołaj wykonany na lince 😛

 Dzieci śpią. M pochłonęła walka ze smokami. Na mnie z ekranu telewizora spogląda Duchovny, który zawsze będzie mi się kojarzył z agentem Foxem. Jakoś rola babiarza w nowym serialu nie pasuje mi do niego. W jakiejkolwiek roli go widzę, to zawsze gdzieś w pobliżu czai się cień ufo i innych zjawisk paranormalnych. A babka, która gra jego eks, zawsze będzie mi się kojarzyła z "Truman show". No już tak mam po prostu, że szufladkuję aktorów, piosenkarzy i inne znane w taki czy inny sposób osoby. Poza tym z uwagi na dosyć późną porę i zmęczenie w palcach postanawiam walnąć się spać i nie wstawać aż do rana. Dobranoc 🙂

Dodaj komentarz